Listopad w Trzęsaczu gwarantuje świetne andrzejki nad morzem

Bez andrzejkowej zabawy na koniec listopada - ewentualnie w pierwszych dniach grudnia, zależnie od tego kiedy wypadnie weekend - ani rusz, tradycje trzeba pielęgnować. Jednak żeby uniknąć popadania w rutynę, warto sobie to ludowe święto urozmaicać. Jednym z lepszych sposobów na andrzejki inne niż wszystkie będzie wyjazd nad morze. Takie kurorty turystyczne jak Trzęsacz z województwa zachodniopomorskiego zapewniają przyjezdnym znakomite warunki do relaksu, a przy okazji również i przedniej rozrywki.

I jedno, i drugie jest oczywiście w jakimś sensie ważne - choć można jednak zaryzykować stwierdzenie, że w przypadku andrzejkowych wojaży po wybrzeżu decydującym czynnikiem skłaniającym do listopadowego wypadu będzie raczej perspektywa relaksu nad morzem niż okolicznościowe imprezy. Trudno bowiem spodziewać się wybitnie oryginalnych zabaw… chyba, żeby gospodarze znali stare wróżby, w jakie wierzyli dawni Pomorzanie. Andrzejki w Trzęsaczu zazwyczaj nie odbiegają specjalnie od tego, czego można się spodziewać w innych regionach Polski. Zazwyczaj - o ile lanie wosku to obowiązkowy wręcz punkt programu, tak czasami uda się trafić na bardziej niecodzienne, inspirowane dawnymi zwyczajami sposoby przewidywania przyszłość.

Niestety takie perełki dość trudno wyłowić z gąszczu dostępnych ofert. To jednak niewielka niedogodność, zważywszy na całościowy potencjał rozrywkowo-rekreacyjny andrzejek nad morzem. I tak większość przyjeżdżających do Trzęsacza w listopadzie bardziej będzie skupiać na atrakcjach turystycznych i odpoczynku (w cokolwiek niecodziennym terminie) niż jednym wieczorze tańców, muzyki i innych harców. Największą różnicę robi rzecz jasna klimat - nadmorski, z wysokim stężeniem jodu i innych składników mineralnych korzystnych dla zdrowia. Krótko rzecz ujmując: szykują się nad wyraz przyjemne spacery wzdłuż plaży. Bez tłumów, bez dręczących upałów, za to z rześkim powietrzem, prawdziwie sztormową falą i większą niż latem ilością bursztynów, które tylko czekają na zebranie.

Poza tym jest w okolicach miasta kilka intrygujących miejsc, które przy okazji listopadowego przyjazdu nad morze warto zobaczyć. Na andrzejkach Trzęsacz odwiedza nieporównywalnie mniejsza liczba turystów niż w sezonie letnim, a zatem nie trzeba przejmować się przesadnie długimi kolejkami (co na wakacjach zdarza się nagminnie). Oczywiście nie dotyczy to słynnych ruin średniowiecznego kościoła na skraju skarpy, ale już Multimedialnego Muzeum Na Klifie jak najbardziej tak. Warto również zwiedzić sąsiednie miejscowości, gdzie znajdują się m.in. latarnia morska czy Muzeum Rybołówstwa Morskiego.

Listopad to dość niestandardowy termin dla weekendowego wypadu nad morze. Jednak jeśli dochodzą do tego andrzejki, pojawia się nieźle uzasadniony pretekst do rezerwowania turnusów i pakowania walizek… a raczej walizki, to przecież tylko 2-3 dni w Trzęsaczu. Pozostaje tylko znaleźć jakiś tani nocleg - tutaj niezwykle pomocne mogą być andrzejkowe pakiety specjalne jakie oferuje coraz większa liczba ośrodków wypoczynkowych z kurortu. Takie propozycje regularnie zawierają nie tylko pobyt nad morzem, ale i specjalną zabawę andrzejkową urządzaną dla gości.

Dodano: 2017-11-24 15:49:00

Komentarze (1)
MaThek
27.11.2017 10:55

Gdyby ktoś rzeczywiście wybierał się na andrzejki nad morze do Trzęsacza, niech koniecznie wejdzie na platformę widokową przy głównym zejściu na plażę. To dosłownie rzut beretem od widocznych na zdjęciu pozostałości po wiekowym kościele na skarpie. W listopadzie fale często dochodzą do podstaw klifu, a rzeczona konstrukcja daje zdecydowanie najlepsze miejsca do podziwiania tego efektownego spektaklu potęgi sił przyrody.

Dodaj komentarz