Hotel Rooms & Apartments POLARIS
Szczawnica, Ośrodek wczasowy500m do centrum
Kameralny Ośrodek POLARIS w Szczawnicy zaprasza na wypoczynek!
Znakomite miejsce, by odciąć się na chwilę od codziennego zgiełku, wziąć głębszy oddech i zbliżyć się do natury. Park Górny, o powierzchni ok. 10 ha, wyróżnia się wyjątkowo bogatą szatą roślinną - obok gatunków rodzimych przyjęły się piękne gatunki egzotyczne. Park założono w 1824 r., a szczególny rozkwit zawdzięcza założycielowi uzdrowiska, Józefowi Szalayowi.
Pienińskie uzdrowisko szczyci się unikalnym stylem zabudowy. Postawione w połowie XIX stulecia pensjonaty, domy zdrojowe, wille i zakłady przyrodolecznicze na stałe wpisały się w miejski krajobraz. Bodaj najpiękniejsze budowle w całej Szczawnicy zbudowano w obrębie placu Dietla i ulicy Zdrojowej. Z eleganckiego grona warto wyróżnić “Szwajcarkę Górną” i “Pałac”.
W mieście i jego okolicy znajdują się liczne znakowane trasy rowerowe. Są wśród nich zarówno takie, które nadają się dla niedzielnych rowerzystów, trochę bardziej zaprawionych w pedałowaniu po górs...
Główna świątynia w uzdrowisku i trzeci przybytek parafii, której historia sięga połowy XIV w. Kościół św. Wojciecha BM w Szczawnicy to budowla neogotycka, zbudowana w latach 1882-1892 wg projektu S.E. Radzikowskiego. Zabytek sakralny wyróżnia się m.in. barwnymi polichromiami, drewnianymi rzeźbami czy zdobiącym ołtarz główny obrazem poświęconym przez papieża.
Myślę, że jesień w Szczawnicy może być pięknym przeżyciem, zwłaszcza w Andrzejki kiedy wróżb i przepowiedni unosi się w powietrzu :) polecam, byłam dwa lata temu i zabawa była przednia a i widoki niczego sobie!
Szczawnica niewątpliwie ma swój urok - wystarczy spojrzeć na zdjęcie Trzech Koron powyżej. Osobiście preferuję właśnie tak pogodę w górach na andrzejki, czyli Złota Polska Jesień w najlepszym wydaniu. Chociaż gdyby spadło dużo śniegu, to i na prawdziwą zimę w listopadzie bym się obraził. Tylko nie lubię tego, co czystą złośliwością losu zdarza się najczęściej: szarugi, deszczu, błota i wyzierającej z każdego kąta jesiennej depresji.
Impreza andrzejkowa na dużym basenie z wodami termalnymi brzmi niebywale kusząco. Tylko co to za andrzejki, jak nie ma lania wosku ze świeczki? Jakoś nie jestem w stanie wyobrazić sobie odpowiednich, spełniających wszystkie wymogi BHP warunków w parku wodnym w Białce Tatrzańskiej do takiego akurat sposobu wróżenia.
Termy Bukovina zainteresowały mnie już jakiś czas temu. Tylko że jak sprawdziłem dokładniej cennik wejściówek, to tak mnie zmroziło z przerażenia, że gdybym stał przy kasie aquaparku to całe te gorące źródła zlodowaciałyby dosłownie w mgnienie oka. To ja nawet nie chcę sobie wyobrażać, ile może kosztować tam wstęp na andrzejki i specjalną, basenową imprezę. Dziękuję, postoję obok albo wybiorę się na jakąś stację narciarską w Bukowinie Tatrzańskiej.
Najtrafniejsza wróżba przy andrzejkach na nartach to kształt siniaków, jakie niechybnie nabiją się przy szusowaniu po ledwo przygotowanych stokach z wystającymi kamieniami. Piję tutaj do wspomnianych w tekście armatek śnieżnych z ośrodków narciarskich w Małym Cichym. Jeździłem tam 2 czy 3 lata temu i wyciągi wyglądały tak, jakby od paru dziesięcioleci nic się tam nie zmieniało. Dlatego bez gwałtownego ataku zimy w górach nie spodziewałbym się, żeby pod koniec listopada akurat tam dało się swobodnie pozjeżdżać.